jak dotąd wszystko idzie zadziwiająco gładko. tylko woda i perspektywa mierzenia przyprawia mnie o mdłości, fuj.
esej o kajuszu na razie w głowie, 2/3 parallel lives z coriolanusem przeczytane. jeszcze tylko 210 minut sztuki i 2 godziny filmu jako materiały porównawcze.
gdyby pani Be wiedziała jak się staram na ten idiotyczny HiS dałaby mi 6 bez gadania.
ale nic.
jeśli uda mi się z głowy przelać wszystko na papier - może to być jedna z moich lepszych prac.
to by było świetnie.
wciąż jednak nie mogę przeboleć NIE PRZETŁUMACZENIA PLUTARCHA. jprdl. wzięli sobie z dwudziestu paru żywotów może 6 i heja! a reszta? jak coś robicie to do końca :/
Cele:
> Kroniki - przeczytane
> fryzjerka na wakacjach, więc ogarnięcie włosów przechodzi na ten tydzień
> nauka zaliczona, co nie zmienia faktu, że też przechodzi na następny tydzień (i każdy kolejny)
> Coriolanus z kotełem dzisiaj, więc ok.
na przyszły tydzień - kupić kalkę i ogarnąć interpolację.