Całkowity brak zdjęć, więc wstawiam najbrzydsze z najbrzydszych :P
Wczorajszy wieczór spędziłam na czytaniu waszych notek i trafiłam na jednego bloga gdzie dziewczyna pisała o tym jak bardzo chce się odchudzić. Jestem pod wrażeniem bo wpisywała wszystko co zjadła i przeliczała to na kalorie...Też często mam fazy że chciałabym być chudsza, ale zawsze starcza mi sił na 2 góra 3 dni. Nie jestem fanką głodówek bo wiem, że to nie ma sensu i może to doprowadzić człowieka do skrajności. Jednak w tym roku studniówka i chciałabym czuć się dobrze w sukience. Zazdroszczę dziewczynom które od samego początku są chude i nie mają pojęcia co to nadwaga. Mam jeszcze 4 miesiące aby coś zmienić, ale moim największym problemem jest to, że jestem uzależniona od jedzenia xd
A więc pozdrawiam wszystkie odchudzające się dziewczyny i życzę powodzenia. Pamiętajcie tylko żeby robić to z głową, bo bezsenosowna głodówka nie sprawi że będziemy chude...to tylko pogorszy sprawę bo po 2 dniach bez jedzenia człowiek rzuca się na wszystko co znajdzie w lodówce i efekt jest taki że tyjemy 2x więcej niż schudłyśmy
Jeszcze czekają mnie dzisiaj jazdy, życzcie mi powodzenia :P