Witajcie znowu! To ja, Damian i porcja młodego rapu. Dzisiaj Huczuhucz. Już chyba sporo osób go zna. Wbijajcie na mojego fbl http://www.photoblog.pl/damian21x/136050292 i możecie mi zadawać pytania na http://damian21x.odpowie.pl.
I nie mówisz "dobranoc" i nie mogę przez to usnąć.
(Gdyby nie to)
Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje.
(Gdyby nie to)
Nie zmienia się tu nic poza wszystkim.
(Krzyk)
Ciągle mokną te ulice w deszczu łez.
Myśląc o szczęściu, które dziś podobno gdzieś tu jest.
(Krzyk)
Tylko krzyk nienawiści dziś słychać.
Trzeba żyć, bo zagłuszyć może go dopiero cisza.
(Krzyk)
Nie pójdziemy do piekła, bo trafiliśmy już tam dawno.
(Oszuści)
Uważaj, bo ta prawda może być nieprawdziwa.
(Oszuści)
Przepraszam, nie dzwoniłem. Wolę w oczy zapytać co tam.
(Przemoknięte serca miast)
Miłość, czy jakoś tak to się nazywa.
(Brak mi)
Zapal papierosa i puść całe życie z dymem.
(Nikotyna, kofeina, Ty)
Miłość jest ślepa - mówił często kiedy stał ze szlugiem
(Półpiętro)
I żyj, bo przecież nie masz nic do stracenia.
(Nie oceniam)
Jak mam pić to pójdą ze mną, a jak płakać - nikt nie przyjdzie.
(Płacz)
Twoje oczy, to było moje okno na świat
(Nie masz mnie)
Mogę dać Tobie wszystko, być Tobie tak bliskim.
I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim
(Nie masz mnie)