Lecim z Wilkiem Chodnikowym. Co dalej, co dalej? ;D
Nasze wszystko w głowach, w dłoniach strzępy marzeń.
(Zew)
Przez chwilę widzę twoje oczy jak gwiazdy
I to przemija-jestem sam jak każdy.
(Wilk chodnikowy)
Coraz częściej się upewniam, że marzenia są po to, by się nie spełniać.
(Wilk chodnikowy)
To, kim jesteś? Bądź poważny,kurwa, kogo to obchodzi?
(Wilk chodnikowy)
To życie kiepski żart, a mówią ci Bierz je poważnie.
(Wilk chodnikowy)
Robię, co mi się podoba to cię ziomek złości.
(Jestem bestią)
Zabieram ze mną cię w ciemność, chcąc nie chcąc
Dziś poczujesz na własnej skórze to piekło.
(Carrie)
Mimo, że to przeszłość
To jednak rzuca cień na teraz
I to uczucie, gdy kolejny dzień umiera
Jest jakbym musiał znowu wznieść od zera
Każdą najmniejszą część świata, by uchronić od zniszczenia nas.
(Wnyki)
Zamiast iść do przodu ciągle goję rany.
(Wnyki)
Zawsze chciałem być doskonały
Lecz to ciągle czas przyszły niedokonany.
(Wnyki)
Jestem wiecznie krok przed szczęściem.
(Wnyki)
Wszystko, co dobre, od początku ostrzegacie końcem
A najlepsze żyje motylim życiem, zdycha gwałtownie.
(Zawleczki, nakrętki, kapsle)
To życie toczy się nie we mnie, lecz gdzieś naokoło mnie.
(Niech czas stanie)
Nawet jak nie chce się żyć, bardziej nie chce się zdychać.
(Niech czas stanie)
Najważniejsze dopiąć tu swego po to, by nie mógł
Żaden pajac nigdy zadawać pytania czemu?
(W biegu)
Charakter chaotyczny, dobry, skłonność do skrajności
Znaki szczególne to neurotyczność, miłość do wolności.
(Role playing life)
Szkoda mi czasu na omijanie bokiem najlepszych przeżyć.
(Role playing life)
W rap grze trzeba serca i rozumu.
(Głupiomądry)
Cokolwiek o mnie myślisz to jedynie mniemanie.
(Głupiomądry)
Gdy tylko chcesz otworzyć się, słyszysz, że masz się zamknąć
Lecz jeśli myśleli, że mogą kazać ci cokolwiek
Tylko ze względu na twoją słabość biada im.
(Indygo)
Pierdolę stado, chodzę gdzie chcę i kiedy chcę,
mam jeden moment, jeden strzał jak Eminem, nie po to by zaistnieć,
lecz po to żeby mieć pewność, że żyłem tak jak chcę, nim przeminę.
(Pollock)
Życie zawsze chciało więcej ode mnie niż ja od niego i to ono uczyniło mnie tym
czym jestem i wiesz, że prędzej zdechnę niż zadowolę się niczym i odepchnę krzyż.
(Banicja)
Wiem, że ból ma więcej imion niż jedno i musisz go oswoić, kiedy zostajesz sam.
(Banicja)
Nienawidzę ludzi za każde kłamstwo, które musiałem połknąć, żeby teraz nim rzygać,
Ale moje zimne oczy nie gasną i wszystko, wszystko dopiero się zaczyna.
(Banicja)
Od jutra bez komputera. Do odwołania.
Salute, Karolina