Nadesłane przez mynaughtylife , dziękujemy ! ;*
w dalszym ciągu : http://www.youtube.com/watch?v=gmRciMK5o0k
Choć nie przenoszę gór, wielu rzeczy mi brak
choć czasem mam tylko muzykę ,która mi gra.
Wiem ,że kiedyś zdobędę cały ten świat.
Choć ze mną to pokażę Ci jak.
(Mój czas)
Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim
Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił.
(Toksyczna miłość ( Jej wersja )
Gdybym był panem świata na imię miałbym pieniądz,
albo znana i lubiana wszechobecna przemoc.
Na drugie miałbym seks, na trzecie broń,
bo niby kto ziom obsadza światowy tron.
(Gdybym był panem świata)
Tego życia nie wybrałem, tu nie liczył się mój głos
Może wcześniej coś zjebałem wyciągając zły los.
(Urodzony by przegrać, żyję by wygrać)
To taki moment życia, w którym wyjdę, trzasnę drzwiami,
Nie chcę wiedzieć co będzie, nie chcę wiedzieć co z nami.
(Nigdy więcej)
Właściwe to gdy oskarżał ją o kolejną zdradę
Ona kochała od niego bardziej tylko swoją mamę .
(Toksyczna miłość ( Jej wersja )
Hej Sobuś coś ci się popierdoliło, światem rządzi miłość.
Miłość nie zazdrości, nie unosi się pychą,
nie szuka poklasku, nie rani czynem, liryką.
Miłość nie kalkuluje i nie zawstydza,
może właśnie dlatego jej trudniej o widza.
(Gdybym był panem świata)
Nie chciał od niej nic prócz pierdolonej prawdy,
Ona się zachowywała jakby to były żarty.
(Toksyczna miłość ( Jego wersja)
Kocham życie człowiekiem mnie to czyni,
Jesteśmy młodzi,przecież jesteśmy silni!
(Życie)
Samotność to taka straszna trwoga,
Nie dotyczy to tych, co noszą w sercu Boga,
Twardo na nogach i nie trzęsie się podłoga,
Zaświadczam o tym ja i moja załoga.
(Samotność)
Właściwie to gdy w serce wbijała mu sztylet,
On prosił, błagał skarbie zostań jeszcze chwilę.
(Toksyczna miłość (Jego wersja)
Życie nie bajka, a czysty hardcore,
Zycie to walka, sam sprawdź czy warto,
Trzeba walczyć, nie ma nic za darmo,
Razem damy radę to ogarnąć.
(Za damski chuj)
Jedna miłość dla wszystkich i jedna nienawiść,
te dwie sprzeczności we mnie ciągle chcą się sławić,
umiem kochać bliźnich, umiem bliźnich ranić,
obie te opcje do możliwości granic.
(Sprzeczności we mnie)
Życie kocham ciebie nad życie,
Nieważne na dnie czy na szczycie,
Wystarczy mi że płyne po bicie,
Życie Pierdol się, nie zatrzymasz mnie.
(Życie)
Nigdy więcej ziomuś pamiętam to jak dziś,
Nosiłem w sercu niszczącą nienawiść.
Nigdy więcej zostawić przeszłość za sobą,
Mniej emocjami, więcej głową.
(Nigdy więcej)
I gdy już się wydawało, że są prawie w domu
On znowu swoim pierdoleniem wpędzał ją do grobu.
(Toksyczna miłość (Jej wersja)
Samotność to taka straszna chwila,
Potrafi skruszyć najmocniejszy filar,
Nie dotyczy to mnie,
Przyjaźń ją zabija, noc sprzyja,
Chcę się tym upijać.
(Samotność)