EgoTrue - Obok tego
Znowu urwał Ci się film, pieprzyć to dziś nie żałujesz
To błąd bo wiesz, że masz skłonność
Funkcjonować w stanie gdy inni tracą przytomność.
Karter ma rację, świat nie nauczy Cię latać.
By nie patrzyli na mnie jak na siebie - pasożyty
Mi nie odjebie, wiem brak hamulców to nie wyczyn.
Jak byle pies, byle seks, byle gest rusza Cię
Rób co chcesz, ale nie mów, że na ogół to szanujesz się.
Rzucany na wyspy żądz, tam nie zagrzejesz miejsca
Chwilowe słabości potrafią kolorować pejzaż
Poza tym wraca gówno, głodny pchałeś się do żaru
A teraz masz to gówno - taka karma.
Nie chcę grać bezsilnego
Szukać byle uniesień, lecieć przez to na glebę
Bo jestem pewien, że nie uniesie mnie nic prócz to w co wierzę.
Nie chcę szukać byle podniet
Oszukiwać siebie, że tak spokojnie jest
Byle seks, byle wóda, cokolwiek
Jak coś brać to tak by urwało łeb.
Ale raczej nie możesz nic odjebać, nic pewnego
Bo 99 razy nie znasz setnego
O krok za daleko, zbyt łatwo przejść to
To co Cię napędza może wypalać też.
Nie chcę być jak ktokolwiek
Będę liczył czas w płytach nie w latach.
Nie chcę słyszeć, że kłamiesz znów
Nie chcę widzieć jak przekraczasz próg
Choćby cokolwiek nie działo się nie chcę już tak żyć.
Żegnam kobietę mając rano ją w objęciach, buch
To pije jak w gardło szlug, w klatce kłóć zaczyna
Za dużo dróg tylko po to by czuć, cokolwiek.