PEZET
Czułem, że czujesz to co ja, może się mylę,
Czułem tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę
Mam dosyć iść tak gdzieś bez planów wciąż od nowa, zaczynać coś, nie kończyć,
Pomyśl o nas. Tak ciężko będzie nam się nie rozłączyć.
Powątpiewam w ciebie często, jednak mimo wszystko kocham cię za przeszłość.
Spotykam ciebie znów, patrzysz na mnie i widzisz, że czuję to co ty albo któreś z nas się myli.
Może dobrze że los nie postawił na nas,
bo tu czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania.
Czuję, że za mało czasu nam tu zostało by,
Pozwolić sobie na to by nie być razem.
Możesz mnie mieć więc mnie weź nie martw się o mnie,
Za darmo możesz mnie zachować lub zapomnieć.
Nie czuję nic i nie wiem co robię,
A serce bije mi trzy razy szybciej niż w normie.
W moim świecie jesteś ze mną nawet gdy mamy kryzys.
Chcę to co umiesz Ty, wiesz, Ty umiesz kochać,
ja umiem unieść się na szczyt i uśmiech kryć i już nie cofać.
Chciałbym już wiedzieć, że dobrze wiem jak mamy żyć, lecz dobrze wiem, nie mam nic, jak ja i Ty.
Przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy.
Żałuję dziś tak wielu chwil...
chciałabym powiedzieć tamte dni są nieznane mi.
Cały czas się znamy, lecz to już nie to,
Dziś już nie rozmawiamy godzinami przez telefon,
I nie są całym życiem dla nas wszystkie przeżyte spotkania.
Cel - nagrać najlepsze gówno z Polski.
Musze mieć serce w głowie, mówią, lecz czy mówią prawdę?
Nie wiem co to rozsądek, tylko emocje mówią prawdę dla mnie.
Moje myśli są chore- tylu ludzi nie jest Tobą!
Milczę, jakby ktoś trzymał zimny nóż na moim gardle.
Nie chce mi sie jeść, nie chce mi sie wyjść,
Mój czas jest wolny, a Ciebie nie ma w nim.
I cały czas to robię.
Cały czas w tyle głupich miejsc wracam.
Nie mam już nic z tej brawury, mam tylko kaca.
Bądź moją niunią zawsze, nie oddam się tym pizdom,
które dla hajsu piszczą.
Szczęście jest tam z boku, gdzieś, też znowu jesteś obok, chce być z Tobą, być sobą, lecz muszę teraz hajs zarabiać, żeby jutro żyć spoko.
I tak wiem, że mnie kochasz, tym pachnie Twoja skóra.
Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie.
Jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie.
Może też stajesz do walki, ale upadasz na deski, może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz.
Jesteśmy diabłami dla nich, biorą nas za nic, a w tłumie też jesteśmy sami.
Lecz każdy spełniony sen kiedyś musi się skończyć.
Moje uczucia dziś są gdzieś na dole.
Niegrzeczni z natury noszą kaptury.
Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje..
Pih, Gural, Eldo, Hifi Banda? :)
/Ola.