photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 LUTEGO 2014

Głos daj.. Aaach... widzę złoty brzegu piach

I mijając kiście liści 

Zapuszczam się do iście tajemnego świata 

Mam za sobą swego brata 
W liczbie dwa plus jeden 
Jestem pewien, że go znacie 
Kto jest wróg, a kto przyjaciel? 
Nie posiądzie, na tym lądzie 
Takiej wiedzy, bo nie znane kategorie to 
Więc otwieram kolekcję 
Poproszę o projekcję 
Czujcie się jak w domu 
Komu ginu? Komu dymu? 
Kiedy czas nastanie 
Usłyszę pukanie 
W banię i przypłynie w minie 
Ukojenie w moim filmie (A to co? Jak to?) 
Przecież było to tak dawno, ten świat 
Który, otaczał mnie bańką, kolorowanką 
Widzę to wyraźnie, trójkąt prawdy mówi start 
Jego jazda gaśnie, nie na zawsze 
Potem, wzlotem, błędem, zapędem, psim swędem 
Przez szufladę pełną Marii 
Rapowe katharsis, oczyszczona strona 
Barwy tej kameleona 
Coraz dalej, stale i wspaniale 
Usłyszałem swoje żale 
Ale, chyba było warto 
Więc lepiej spal to 
Taśma się kręci 
Słyszę nasze chęci w pamięci 
Wierci dziurki, od tej rurki 
I - Krach, gdzie jest złoto, a gdzie piach 
Jak na teraz odpowiedź jest w sześciu literach 
Po bajerach 
Ciąży, krąży igła wokół rowka 
Aż skład się wreszcie namyśli 
To H.I.P- H.O.P
Kropka

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika rapcytatyxd.