photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MARCA 2007

Ślicznotka

Taką ślicznotkę ocaliłem dziś od śmierci :) Przechodziła przez jezdnię w nieoznakowanym miejscu i niechybnie stałaby się dwuwymiarowym dywanikiem, gdyby nie mój nowy aparat ;). Bez niego z pewnością rozjechałbym to paskudztwo, ale mając maszynerię przy sobie zachowałem się jak rasowy reporter. Zatrzymałem auto, komplikując nieco wzmożony ruch w godzinach szczytu, cofnąłem, gdyż płaz znalazł się już pod podwoziem, włączyłem światła awaryjne, żeby inni nie pyskowali ... i wybiegłem robić zdjęcia. Potem musiałem jeszcze uratować moją modelkę, więc czubkiem buta przesunąłem ją poza ulicę. Zostałem za to skarcony przez domowego przyrodnika: „Butem?!!! Weź ją w rękę”. Tego było już za wiele. Obrzydzenie zwyciężyło, obmyśliłem jednak plan zastępczy. Z samochodu wyjąłem worek foliowy, kątem oka oceniając tylko, czy korek zbytnio nie urósł ;). Zawinąłem stworka szczelnie, ale zaczął ze mną walczyć. Już chciałem oddać tę rozgrywkę walkowerem, ale uspokoił się – czyżby brak tlenu? ;) Doniosłem ropuchę na pobliską łączkę i wypuściłem, a raczej upuściłem :). Bydle okazało się jednak bardzo niewychowane – tylko wlepiało we mnie swe brązowe gały i nie doczekałem się nawet zwykłego „dziękuję”.

Komentarze

rap69 Zdjęcie przedstawia ropuchę szarą (bufo bufo), największego płaza bezogonowego Polski. Nie radzę jej podnosić gołymi rękami - posiada silne gruczoły jadowe. Szacuje się, że 10 ropuch może zabić człowieka.
25/03/2007 15:00:41