To śliczne, mieniące się złotem, milczące stworzonko zdaje się potwierdzać znaną wszystkim regułę. Czy słusznie?
Mam wrażenie, że nie. Milcząc nie możesz bronić swoich argumentów, a wtedy otoczenie myśli, że przyznałaś się do winy. Milcząc nie możesz wyjaśnić motywów własnego postępowania, a wtedy otoczenie tworzy je za ciebie. Milcząc nie możesz przekazać ważnych spraw członkom grupy, przez co cierpią sprawy całego akwarium. Milcząc udowadniasz, że jesteś krnąbrną istotą, do której nie docierają rzeczowe argumenty. Wreszcie, milcząc nie możesz powiedzieć: przepraszam. No chyba, że nie masz takiego zamiaru – wtedy, droga rybko, pozostań na zawsze w swoim egocentrycznym akwarium.
Pozdrawiam, RAP