ORAZ PRODUCENT KUBA O.
niestety nie ma wszystkich na powyższym zdjęciu, zdjęcie mi się podoba bardzo, dlatego nie zmienię na inne :)
Eroska bardzo sobie cenię, dobra morda, nawijka świetna, czego chceć więcej? WIĘCEJ KAWAŁKÓW!
ale nie zapomnajmy o reszcie, którzy też są świetni, dobry składzik!
Chcę być tam, gdzie tylko zechcę
I żyć tak jak Hugh Hefner
I pić tak najlepszego szampana
Wysmażyć se grama na plaży Copacabana
Bądź mistrzem, dąż do tego wytrwale
Pierdol to, gdy ktoś ma jakieś ale
Bądź mistrzem, masz talent to go doskonal
Ćwicz dalej i idź dalej a przeszkody pokonasz
Wytrwale w drodze na szczyt jak alpinista
Chcesz się tam znaleźć? To bierz przykład z mistrza
różni ludzie mają różne fazy
lecz przyznaj, kiedy nawijam przed oczami masz obrazy
W moim mieście roi się od bomb
policja czeka na twój błąd by mógł zgnoić cię sąd
nie chodzi tylko o ilość dzieciak musisz mieć ten sffilo
wciąż chcę iść do przodu
nigdy w to nie wątpię, nie sprawiam sobie zawodu
Chcę byc tam, gdzie lepszy swiat
Gdzie nie wiem co to klęski zła
Chce być tam i żyć jak w snach
motyw działania zgodny zawsze z własnym sumieniem
antidotum na wkurwienie
Twoja kochana znów nie wpuszcza cię do łózka
Jest jak twoje nagrania - po cichu się puszcza
Witam państwa znów z miasta tu na żyw
gdzie liczy się wygrana, przegrana nie wchodzi w grę
To odpowiedź na bodziec, czyli element życia
choć jebie mnie krytyka, pochwała z resztą też
jeden świat wspólny blant, powiedz brat
czy cały czas jest nas na to stać
dobry hip-hop jest jak tlen
tym oddycham, całym sobą w mieście HP
widzisz uśmiech na mej twarzy mimo wszystkich nerwów
Chcesz to mów, tylko wcześniej się zastanów
nim wrzucisz na szale fale nie potrzebnych słów
Nie obchodzi mnie co mówią, jeśli mówią o mnie źle
chcesz wyssać ze mnie krew, wcześniej pękniesz jak kleszcz
nie puścisz pary z pyska, lepiej pomyśl milion razy
bo wyłapiesz rymem w łeb i wyjdziesz z tego bez twarzy
Każdy z nas tylko na psach się z prawdą mija
Nawijam, co - nie trafiam lamusom w gusta?!
Im spust w usta, na nich patrzy chuj z lustra
Do zdeptania pluskwa, chuj wbijam w to jak się czujesz
Ty nie słuchasz rapu, ty go tylko podsłuchujesz
Ktoś cię opluje, ty powiesz, że pada deszcz
Chcesz być grubą rybą, a cię dupą zjada leszcz