ni ma co dodawać kurna.
stare jak nie wiem, bo jeszcze z wakacji, no ale dobra ; ) )
dzisiejszy dzien spędziłam na prasowaniu ciuchów. B l e e e . A no i jeszcez wzięłam się za dokumentację Ventusa w końcu. buhahaha. miałam ubaw po pachy, bo przeglądałam kronikę sprzed dwóch lat. i doszłam do wniosku, że teraz jesteśmy o dwa lata mądrzejsze.
chcę przeprosić K a m i l k ę C i o s m a k o w ą za to, że z nią nie gadam na gg, ale jak sama widzisz mam duuużo roboty. nadrobimy to jeszcze kiedyś bejbe ! .
jakies 15 minut temu przeczytałam budującego maila od mesje gosi i stwierdziłam, że nie ma to jak "xd" w tekscie. mwhahaha. ;pp
dobra, dobra. trzeba coś zrobić ze sobą. w końcu za godzinę do lbn siem wybieram. czyli do l u d z i .
jako, że zaraz święta to chcę Wam życzyć wesołych i szczęśliwego nowego ; ) )
; ))