Dzień spędzony z francuskim i geografią . ; ] ] dla własnego szeroko pojętego dobra.
Potem były zakupy z Rodzicielką. ;))) A teraz siedzę i jem batonika pod tytułem Mars. ;dddd jestem z siebie dumna, bo wryłam na blachę wszystko co było możliwe kurdę .
I jest dobrze muszę powiedzieć. Nie mogę doczekać się rozstawiania stołów we wtorek z Tymi warjatami .;ddddd
No i przede wszystkim święta za pasem. ;oO
Ale mam też bad wiadomość, mam jeszcze 26 groszy na komie, a zostało jeszcez 56 dni ;((
Oj ale co to dla nas ! .
W ogóle jakoś tak wszystko siem powoli układa. Jutrzejszy dzień pomimo dwóch poprawek, spedzę z Ciosmakiem. MArysią i Sobeścijańską na korytarzu ;ddd zapewne.
No i dobrz.
Do jutra robaczki ^^