bo nie skrzypek. ciezkie zycie. niezaliczony exam daje sie we znaki. tylko w lipcu czytelnia czynna wiec nie jest dobrze... mam nadzieje ze sie wszystko uda co byc musi...
wydaje mis ie ze to koniec przed pazdziernikiem. nie mam aparatu. pomyslow jak na razie nie brak, ale nie ma czym ich rejestrowac. za jakis czas juz :)