No, to wróciłam.
Było super, naprawdę. I choć z początku wydawało mi się inaczej, to cieszę się, że się myliłam.
Wszystko zawdzięczam dziewczynom z którymi byłam w pokoju. Dziękuję Wam za te 13 dni. ;*
Za dyskoteki, za ćpanie powietrza, za indyka, za grę w badmintona, za obserwowanie karateków, za picie piwa z lesie, w którym po drodze leżał wielki kloc. ;D
Po prostu za wszystko. <3
No i wodziule, nie? No. ;D
Aguś. <3
Malina. <3
Kaś. <3
Jamnik. <3
HAAARRY! xD