Kondziu, Pina, borsuczek i Emilek;* Cztery wspaniałe osoby z wielu innych cudownych osobników umilające czas na oddziale. We wtorek czas pożegnać wszystkich spotkanych i pokochanych tutaj ludzi, by wrócić do rzeczywistości.Tęsknota? To uczcucie będzie mi towarzyszyło długo po wyjezdzie. Mam nadzieje ,że jeszcze się spotkamy by powspominać. Wspomnienia stąd są zawsze niezapomniane,niezwykłe. Ciężkie chwile,w których każde z nas trwało i czuwało przy towarzyszącym nam bólu, chwile radości, zabaw , śmiechów. nasze przypały.10 w toalecie to co bijemy rekordy?;d To coś co warto było tutaj z wami przeżyć. Jedyni nie zapomniani.
Na zawsze w sercu zapisani.Od każdego nauczyłam się czegoś co przyda mi się w życiu. Ludzie ulicy. przetrwanie,ojczyzna przyjaźn i rodzina.A życie to coś co nas trzyma. Wyjdziemy stąd silniejsi! Mój odział,najlepsze chwile młodości,najlepsze chwile z wami;*:*
Całe życie z wariatami !;)