Tak jak myślałam- Karma urwała mi nogi przy samej dupie.
"Brałaś kiedyś pod uwagę to, że może ty lubisz być nieszczęśliwa, Karo?". Chyba tak. Znajduję w tym jakąś masochistyczną przyjemność, tylko dlaczego ranię przy tym innych? Poważnie, przykro mi, że to dotknęło nie tylko mnie, czuję się jak napromieniowana, nie mogę przebywać blisko ludzi. A to tylko przez to, że jestem tak masochistycznie samolubna, Więc przepraszam, ale potrzebuję spokoju.
Czy istnieje choroba psychiczna przez którą sabotuje się własne szczęście? Łatwiej byłoby o tym mówić. Jeśli jeszcze nie ma nazwy, to może być syndrom Karoliny Sokal. Całkiem spoko.
"Vous avez poison au coeur, Mademoiselle"
Inni zdjęcia: Cuda Świata bluebird112025.06.28 photographymagic... maxima24... maxima24;) patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24