"Nie z taką Tobą chciałem śnić i marzyć"

"Zmieniłaś się... Byłaś wrażliwa, czuła, delikatna... Byłaś Miłością..."

Naprawdę aż tak ze mną źle? Ech... chyba pora się do tego przyznać. Przed samą sobą. Tylko. Przecież głośno nikomu innemu nie przyznam racji. 

Co ja z tym życiem zrobiłam...? Da się cokolwiek naprawić...? Choć troszenieńkę...

Cofnąć czas. Kilka minut. Kilka spojrzeń. Kilka uśmiechów. Kilka rozmów. Kilka spotkań. 

To wszystko cofnąć i...byłoby tak prosto. Tak łatwo. Tak lekko. 

Byłabym wciąż wrażliwa, czuła i delikatna. Nikt by mnie nie zmienił. Nie pozwoliłabym się nikomu zmienić. Byłabym wierna tylko sobie. Wszystko rozegrałabym inaczej. Wiedziałabym jak. A już na pewno wiedziałabym jak nie. 

Bardziej niż kiedykolwiek chcę wrócić do dawnej siebie. Kiedy w mojej głowie nie było jeszcze nikogo. Kiedy umysł miałam czysty, a serce spokojne.

Nie przypominam sobie, żebym wtedy godzinami wpatrywała się w...nic? Żebym marnowała całe dnie... Nocami nie spała. Nie pamiętam, żeby wtedy nic mi się nie chciało. Nie. Wtedy było zupełnie pięknie. Zupełnie beztrosko. Chcę by znowu było tak. 

Będzie...?