mój nowy współlokator... pasikonik.
schytany, przyłapany na gorącym uczynku i wyeksmitowany.
bo był zbyt zielony, żeby umierać.
spodobały ci się te słowa. dziś rano chyba już nawet wiem, dlaczego... czasem myślę że wypłowiałeś gdzieś głęboko w środku nawet jeśli na zewnątrz jesteś taki przebojowy. jesteś pusty.
więc cieszy mnie, kiedy okazuje się, że coś cię jeszcze zastanawia...
ja też jestem zbyt zielona. zbyt nerwowa.
***
to było zabawne myśleć, że on tam jest... ten pasikonik, jak mój świerszcz z puppet show... ten który mi szeptał dobre rady. to śmieszne, bo ćma, moja pocieszycielka, leży na segmencie.
a parasol, który chroni mnie przed nocą, zostawiłam w toruniu...
potrzebuje takich zbiegów okoliczności. wtedy czuję się mniej cyniczna. choć bardziej psychiczna.
Inni zdjęcia: Dots l0wk3yI see u l0wk3yDepth l0wk3yFalse l0wk3yMiracle l0wk3yArchons l0wk3ySpark l0wk3yDawn l0wk3yMeet me there l0wk3yM3 l0wk3y