Następnie w domu Dojcza :
K: Marcin daj nam wejść na nk !
I: No właśnie . Chodźcie dziewczyny zaśpiewamy mu :D
Wszystkie razem :
Adiiin zlotyy interneet .. Dwaaa z teleefoonem .. Trii majjcie oczii naaa teteeelebimkachhh !!
Ale nawet po takim wspaniałym występie Marcin nie dał na się lognąć :(
Później Marcin zaczął coś gadać do ziomków z "linejcza".
K: To do mnie ?
I: Niee jak Marcin coś do nas mówi to się delikatnie uśmiecha .
K: Noo .. Widzisz jak zaróżowił swoje PULASKI !
A ja tam już leże
Było świetnie :D Koocham