Dziś dzień był jednym z lepszych;))
Ale musimy powrcić do wczorajszej Wigilii :
-Świecisz jak hnmmhy odhmh jak zapahmmyy ląd .. Ja mam ten hmymymhy ty msz ten hymmhym..
I do tego boska choreografia wiadomo kogo ;))
Wracając do dzisiejszego dnia .
Dziś z Klaudią po wygonieniu "gości" poszłyśmy na dwór .
Słuchałyśmy oczywiście naszego idola - Niecika!
"Szubi diri dam za Twj uśmiech wszystko dam
Szubi dubi diri dam ciągle w myślach Ciebie mam, (he!)
Szubi diri dam chcę byc z Tobą a nie sam
Szubi dubi diri dam to jest miłość mwię Wam "
Następnie , poszłyśmy na "miasto". Ja jako iż jestem znana z moich wyskoków , niczym przyczajona puma chciałam przeskoczyć barierkę i (niechcący) zahaczyłam nogą o łańcuch .. Jaka porażka . :)
Na alejce :
-Klaudia dawno juz tego nie robiłyśmy ..
-Ale czego ?
-No naszego okrzyku..
-Aaa;)
-Yyyhyyyyhyyyyyyyy ..
-Hyyyyyhyyyyhhyyyy .
Na schodach:
- Iga , ja nie wejdę .
- Pf , ja tam mogę spaść ( i oczywiście po 3 schodkach spadłam ) xd
Klaudia wdrapała się jakimś cudem po poręczy ;D