Palce śmierdzące
Od papierosów
Łzy chcę powrotem wcisnąć do oczu
Jak czas je cofnąć
I wygrzebuje spod szkła
Gołymi rękoma
Pluszową nadzieje
W kosmosie okien
Betonowym wszechświecie
Odnajduję ciepło twoich dłoni
Które dajesz mi czasem tylko niechcący
Które dajesz mi czasem naprawdę
Światło świecy oglądane przez kryształ
To piosenki, filmy, ulice
To samotność oswojona samotna
Samotne palce śmierdzące
Od samotnych papierosów
Samotne łzy chcę z powrotem wcisnąć do samotnych oczu
Jak czas je cofnąć
Do ciebie.