Pieprzona monotonia.We wszystkich aspektach życia monotonia. Czy chociaż raz dla odmiany coś mogłoby być tak jak ja chcę? Czy zawsze musi być tak, że kiedy pomyślę, że coś zaczyna się układać, wszystko się psuje? Może jednak to jakaś wskazówka, że źle postępuję. Może to wskazówka wyprowadzająca na drogę do raju. Warto się nad sensem tego wszystkiego zastanowić.
Czas płynie nieubłaganie. Jeszcze nie dawno był strach przed totalnie nowym miejscem, a teraz wiem, że nie chciałabym tego zmienić na nic innego. Już połowa ferii, za parę dni znowu wracamy do cotygodniowego planu: do internatu, do szkoły, do domu.
Ale póki co cieszmy się tymi kilkoma ostatnimi dniami wolnego od szkoły. Ferie powinny być zdecydowanie częściej! Podsumowując pierwszą połowę ferii: zajebista. Szczególnie weekend, wesele do rana, mnóstwo zabawy i tańca, spacery z przystojnym brunetem nad ranem ciemną ulicą. Będzie co wspominać. ;) Miło by było to powtórzyć.
Niech ten tydzień trwa jak najdłużej!
do zobaczenia. ;]
Zawsze kiedy robię plany na przyszłość,
zaskakuje mnie teraźniejszość.