photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Nawojka i studentki
Kategoria:
Nowa Wieś
Dodane 2 PAŹDZIERNIKA 2007
736
Dodano: 2 PAŹDZIERNIKA 2007

Nawojka i studentki

Wczoraj na Łobzowskiej była obława - dwie starsze panie z gazetkami w ręku - to już sami wiecie, o co kaman, ale to nic w porównaniu z PB - komentarze znowu niedostępne... no i jak ja mam napisać, kto był mądry, szybki, biegły w internecie (niepotrzebne skreślić), skoro nie wiem? Zdaje mi się, że Hucianka wypisała dobre odpowiedzi i ktoś jeszcze chyba, Fotoedo może... Pytanie o to, gdzie mieszkały studentki wcześniej, było chyba zbyt trudne :) odpowiedź, że POD MOSTEM się nie liczy - nie macie pojęcia, jak dziewczyny musiały dbać o swoją opinię, żadne tam pod mostem. Zaraz o tym napiszę, ale najpierw skończę może z "Nawojką".

 

Stanęliśmy na gotowym akademiku przed wybuchem wojny. Pokoi było 400, oprócz nich kuchnia i sala rekreacyjna. W czasie wojny budynek zajęli Niemcy - no ja myślę, taki smaczny kąsek, świeżutko wykończony - i dobudowali jedno skrzydło.

W 1945 roku akademik stał się własnością państwową i zamieszkało w nim 700 studentek. Tak sobie myślę, że W MOICH CZASACH też ich tyle było - po prostu zrobiono 4-osobowe pokoje - z piętrowymi łóżkami. Pamiętam bitwę o to, kto na dole, kto na górze - oczywiście lepsze miejsce było na dole - do czasu...
Do czasu, aż się okazało, że mamy piątą lokatorkę w postaci myszy i że lepiej byłoby spać na górze... Mam jeszcze kartkę od kolegi, który przyszedł w odwiedziny i nas nie zastał, zostawił więc u sąsiadek bukieciki z karteczką, że po jednym dla każdej z nas, a ostatni dla piątej lokatorki - myszy. Mysz jednak z kwiatków się nie ucieszyła tak jak my :)

 

Piwnice w powojennych czasach zagospodarowano na mieszkania dla pracowników UJ, a w 1956 roku nadano akademikowi nazwę NAWOJKA. Od 1988 jest koedukacyjny, a zarządza nim obecnie Fundacja "Bratniak". Działa w nim Hotel Studencki "Nawojka" - więc jak by co - można tam się zatrzymać. Miejsc w akademiku jest obecnie znów 455 - najwyraźniej zlikwidowano piętrowe łóżka.

 

A teraz o studentkach przed wojną. Nie miały lekko również jeśli chodzi o mieszkania. Społeczeństwo krakowskie patrzało na nie z dużą dozą podejrzliwości - no w końcu wiecie - jakieś taki SAWANTKI. Aby pokonać te uprzedzenia, a nieraz uspokoić własne rodziny, młode adeptki nauki starały się o wspólne wynajmowanie kwater, i to często z dorosłą, żeby nie powiedzieć DOJRZAŁĄ, opiekunką.

Słynne trzy pierwsze farmaceutki zamieszkały w trzech niewielkich pokoikach, wynajętych im przez Lucynę Żeleszkiewicz, która prowadziła w Krakowie pensję żeńską. Inne studentki też starały się o wspólne mieszkanie. Stefania Deike, córka dyrektora warszawskiego banku, ulegając naciskom rodzicom zmuszona była zamieszkać pod opieką owdowiałej przyjaciółki swojej matki. Dla liczącej ponad 20 lat panny z dużymi ambicjami była to sprawa upokarzająca, której się poddała z miłości do najbliższych.
Zuzanna Krausharówna roczne studia polonistyczne spędziła mieszkając w hotelu pod troskliwą opieką matki, a miała już wówczas 22 lata.

 

Dziś zagadki personalne.
ZUZANNA KRAUSHARÓWNA ZOSTAŁA POTEM ZNANĄ LITERATKĄ. JAK SIĘ NAZYWAŁA?

 

Wspólne mieszkanie dla kilku zaprzyjaźnionych nawet osób było o tyle kłopotliwe, że dysponowały one różnymi możliwościami finansowymi. Dla Marii Arct, studentki z roku 1895/96, istotną sprawą była wygoda i higiena pomieszczenia, w którym miała przebywać, nie musiała się przy tym zbytnio liczyć z ceną kwatery. Jej współmieszkanka i serdeczna przyjaciółka Jadwiga Dydyńska miała natomiast duże trudności finansowe z uwagi na ciężki stan majątkowy rodziny. Utrzymywała się samodzielnie nz korepetycji, niemniej była o krok od przerwania studiów.

TO CZYJĄ CÓRECZKĄ BYŁA MARIA ARCTÓWNA?

 

Zamożniejsze dziewczęta wynajmowały pokoje w hotelach lub pensjonatach. NIektóre lokowały się przy bliższej lub dalszej rodzinie. Inne musiały szukać schronienia w kwaterach prywatnych - a te tańsze przedstawiały wiele do życzenia. Często były to tzw. służbówki, bez bieżącej wody, a nawet światła elektrycznego. Nie obywało się bez konfliktów, nieraz zabawnych, z krakowskimi gospodyniami.
O takim konflikcie jednak już nie dzisiaj.

 

Źródło: Studentki Uniwersytetu Jagiellońskiego w  latach 1894-1939 Urszuli Perkowskiej, TMHiZK 1994

Kurde, wycięłam kawałek wczorajszego zdjecia, coby przybliżyć wejście - no i oczywiście KRZYWO :(

Komentarze

Użytkownik usunięty ech, jak dobrze ze nie musze mieszkac w akademiku :p
03/10/2007 1:44:52
lutreolka oj tak... budzilo groze..
03/10/2007 1:32:11
surima Mam nadzieję, że mojej mamie nie zamarzy się powrót
do rodzinnego mista po moim wyjeździe na studia :P


Pozdrawiam.:)
02/10/2007 21:31:08
agusia030 A ja kartkę dostałam z Wenecji !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję :D
02/10/2007 19:31:19
Użytkownik usunięty nawet ladny ten budynek :)
02/10/2007 18:33:01
romanratka Jak tu pisać jak później nic nie widać.

Pozdrawiam.
02/10/2007 17:39:52
mymysteryy farmaceutki górą !!! :)))))))))))))) ;)
02/10/2007 17:20:10
~aaggrraaffkkaa pozdrowienia z przerwy w zajęciach.rzadko tu ostatnio
bywam ale zawsze jestem u Ciebie ;)

słoneczka życzę
02/10/2007 13:57:32
jarek16 taki juz urok pb... prblemy problemy i jeszce raz problemy... na kazdym kroku
02/10/2007 13:54:09
madziajot w poprzedniej notce, napisalas, ze nie lubilas poczatkowo Krk, moze i ja polubie za lat kilka Man.
02/10/2007 13:36:34
sisi9494 bylam tam xDD
z klasą w zeszłym roku ...
02/10/2007 12:08:51
tusienka To kiedyś były roczne studia polonistyczne?? No patrz... A ja muszę sie męczyć aż 5 lat... ;P

POZDRAWIAM WTORKOWO!!
02/10/2007 10:00:58
~warszawa78 O proszę, całkiem ładny modernizm też macie :)
02/10/2007 8:40:47
agadir a Tobie co, fotografować już się nie chce ??? :P


Miłego dnia :)

02/10/2007 8:27:25
zuzanka zuzanna Kraushar ... po męźu Rabska :)

Maria Arctówna .... córka Michała właściciela wydawnictwa "M.Arct"
___________________

Tym razem nie zobaczysz mojego komentarza póki co Gosiu,ale na przyszlość, jak komentarze się nie zapisują włączaj pełną moderację .... będziesz je widziała na bieżąco (zanim nie zaakceptujesz , bo wtedy znowu znikną )

Milego dnia Ci zyczę ....życzenie niewidoczne ,ale serdeczne :))))

02/10/2007 8:13:01
agusia030 pojawiam się i znikam, pojawiam się i znikam ...

Komentarz na PB


No to pozdrawiam :))))
02/10/2007 7:52:33
~sprawymiasta Która teraz mieszka w Sheratonie?
02/10/2007 7:40:10
vollygda :P
02/10/2007 7:13:05

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Już po burzy więc miłego dnia :) halinam8 sekund pamietnikpotwora2025.06.24 photographymagicKos slaw300Ja nacka89cwa;) virgo123:) nacka89cwaBella patki91gd 1514 akcentova*** itaaan