Ten rok zapowiada się wyjątkowo podróżniczo Dzisiaj znowu w terenie, choć tym razem nie pojechałem na południe, lecz na północ - na Wyżynę Krakowsko-Częstochowską. I niespodziewana przygoda, spływ pontonem Białką Lelowską. Może kiedyś będzi okazja, żeby Wam to w części pokazać. Śmiechu było co nie miara
Wczoraj mały niecierpiący zwłoki tramwajowy przerywnik, dzisiaj wracamy do trupiej tematyki. Z dobczyckiego domu pogrzebowego przenosimy się na Trupielec do lasu o tajemniczo brzmiącej nazwie - Burletka. Prawdopodobnie nazwa ma pochodzenie starosłowiańskie. Już w VII wieku znajdowały się w tym miejscu osiedla, o czym świadczą ciałopalne cmentarzyska. W roku 1934 odkryto w lesie 20 kopców, które po dokładniejszym zbadaniu w latach 1963-1965 okazały się kurhanami ciałopalnymi z VII-IX wieku. Do dziś zachowało się ich około 40. Ich średnica waha się od 2,5 do 8 m, a wysokość nie przekracza 1,6 m. Tworzą one kilka skupisk. Podczas badań archeologicznych stwierdzono, że w kilku przypadkach prochy zmarłego, złożone w urnach, wyposażono w jadło i napoje, umieszczane w glinianych naczyniach.
Prawidłowo na zagadkę odpowiedzili szopa86 i elwira64. Gratuluję Tymczasem przenosimy się nad Krzyworzekę, czyli granicę moich uprawnień przewodnickich. W miejscowości położonej nad tą rzeką znajduje się kościół pw. św. Marcina. Co ro za miejscowość
Mój photoblog bierze udział w konkursie FOTOBLOG 2010 ROKU. Jeśli uważacie, że zasługuję na wygraną - GŁOSUJCIE >> Dziękuję z góry za Wasze głosy
Oddano 45 głosów.