emo.

FoCiA bY PaTi ;**** <333

no, miała być mała wzmianka, a wyszła duża. ;] ;*

ta notka miała być dodana wieczorem, no ale cóż, pokonam tego lenia xd

wczoraj jadąc autobusem (151 ftw!) doznałem iluminacji.

bo widzicie... życie jest zajebiste.

daje tyle wspaniałych możliwości.

kurde, jak człowiek spojrzy na nie optymistycznie to naprawdę jest tutaj dużo fajnych opcji xd

np. moje plany na bliżej niesprecyzowaną przyszłość: robię kurs masażu, kupuję własne bębny i robię tatuaż Slayera na przedramieniu \m/ potem zakładam dwa zespoły (jeden w stylu Converge, czyli chaotyczny hardcore, drugi stoner metalowy w stylu Downa. w pierwszym drę mordę, w drugim gram na bębnach.), robię jeszcze trzy tatuaże i umieram w wieku 20 lat. Miałem się zaćpać, lecz jednak umrę jako straight edge, bo ktoś mi tak przepowiedział.

to bardzo optymistyczna wizja mojej przyszłości, podoba mi się. Dlatego życie jest zajebiste.

masz i się ciesz. ;]

God hates us all, God hates us all
You know it's true, God hates this place
You know it's true, he hates this race.

to tak dla kontrastu. ;>