When you say to me 'fuck you'...

...SAY LOUDER, SAY LOUDER!

kwasożłopy mnie zmiażdżyły.

i co z tego, że pewnie zostaną kolejnym będem, którym będę się jarał przez 2 tygodnie a potem słuchał tylko sporadycznie, skoro teraz dosłownie koszą mój muzg? m/

szkółka się zaczęła, no ale przecież nie będę tu o niej pisał. bez sęsu.

no ale żeby tak w sobotę... cały weekend już do dupy :<

dziś to w ogóle, egzystencja boleśnie skopała nam tyłki, do tego stopnia, że totalnie spierniczyliśmy paradę.

kurde no, trochę szkoda, ze wszystkich występów na tym najbardziej mi zależało a tu taka lipa.

no ale nic, pozostaje mi życzyć państwu Bulińskim szczęścia na Nowej Drodze Życia. ;]

i dziękuję wszystkim za pamięć i życzenia :)

mam nadzieję, że pomyślane przeze mnie życzenie się spełni - a powinno, bo świeczki nie tylko zgasły, lecz nawet się przewróciły! :D

to były chyba najlepsze urodziny w moim życiu i dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili ;)

no dobra, to będę kończył..

ciekawe, czy przyjdzie jeszcze czas, że będzie tu widniało coś naprawdę ciekawego :P

ave.

Silence, smell the violence.

A Tobie w szczególności. :*

Uśmiech się!