Kurcza. Nie pisałam ile? 4 miesiące? A życie zmieniło się o 180 stopni.
Światopogląd zupełnie inny. Inne priorytety, inna mentalność.
W moim życiu zmieniło się wszystko.
Czuję, że dorosłam.
Rzucam palenie, uczę się dużo więcej. Zależy mi na przyszłości.
Chciałabym swoje życie w całości komuś poświęcić. Komuś kto się o nie zatroszczy. Komuś, komu ja sama będę chciała je powierzyć.
Im jestem starsza, tym pewne rzeczy wydają się trudniejsze. Inne natomiast dużo prostsze.
Jeszcze parę miesięcy temu, opinia innych była dla mnie bardzo ważna, choć sama nie chciałam tego przyznać przed sobą. Teraz wiem, że moje zycie jest tylko moje. Nikogo tak naprawdę nie obchodzę. Nikt nie pochyli się nad moimi wzlotami i upadkami.
Muszę radzić sobie sama.
"umiesz liczyć? Licz na siebie" -nabiera zupełnie innego znaczenia.
Zakochanie? Fascynacja? - Miłość i przyjaźń !
Jakież to TEOLOGICZNIE GŁĘBOKIE!! ;)