Nienawidzę wczorajszego dnia! Ogarnia mnie wkurwienie na myśl o zdarzeniach z dnia poprzedniego. Grrrr niech mi ktoś przyjebie tak dla równego rachunku.
Rytmy zwątpienia, często za zasłoną nocy, poranne łzy, ów dym porani cię w dzień, jedno jest pewne prawda czasem kole w oczy, wszystko co zaczyna się gdzieś musi mieć kres...