Kiedy tak stałam tam sama z Adamem, zaczął doskwierczać mi chłód, nie wiem czemu, ale musiałam coś na siebie założyć. Moose (jego ksywka) chyba to zauważył, bo ściągnął bluzę i mi ją założył. Jego bluza pachniała tak bosko, że w tych perfumach mogłabym zatonąć. Jak ocean i tropikalne owoce. Marzyłam tylko o jedynm ciepłym słówku i jednym ciepłym geście, a w zamian za to dostałam z liścia od Marty. 'Adka' chciała mnie wybudzić z transu 'Czego?' powiedziałam zła, trochę, ale potem powiedziałam 'Sorki, ale coś mi się przypomniało. Co chciałaś?' spytałam jeszcze raz. 'Nie chcesz jakiegoś koca lub czegoś ?' 'Nie jest dobrze' odparłam i odwróciłam się w stornę Dawida 'E ty kotek masz jakąś muzykę?' spytałam z ironią. 'No się wie' odpowiedział i sięgnął po radio. Oczywiście moja ulubiona piosenka 'The lazy Song'. Haha a ten teledysk. 'No bo wiecie, Adam to mistrz tańca. Hip - Hop. Rzecz jasna' Moose się onieśmilił. 'Tak. Fajnie od ilu lat tańczysz ?' spytałam i sięgnęłam po herbatę, która stała na przeciwko mnie.'Od jakiś 8 lat, ale nie lubię się tym tak chwalić.' powiedział i się zaczerwienił 'Bracie, lepiej powiedz dziewczyną jak to było gdy wygrałeś te zawody z kumplami' rzekł Dawid, a Adam był trochę zły na niego, bo widać było to po jego pięknych dużych oczach. Gdy mówił, mogłabym go tak słuchać i słuchać. Jego głos był tak miekki, że zatonęłam. Potem tylko rozmawialiśmy i się śmialiśmy i wszystko było fajnie. Najlepsze jest to, że potem Adam mnie odprowadził pod drzwi a ja zostawiłam sobei jego kurtkę. A no tak w piątek wyjazd ! <3
_______________________________________
od autorki:
czy ktoś to czyt ?