9,

Jeszcze z wczorajszego naszego pięknego nagrywania odcinka. Weronika, ja Justin, Marta i Malwina. Byliśmy wczoraj u Dawida, na grillu i było fajowo. Tańce, śmiechy i zabawa na maxa. Kiedy wczoraj zaszliśmy na grilla. Ciepłym uśmiechem przywitał nas Dawid 'No nareszccie jesteście' zaczął i szeroko się do nas uśmiechnął. 'No wiesz bylibyśmy już jakieś 20 minut temu, ale Marta nie wiedziała w co się ubrać' odparłam i położyłam ręke na ramienu Marty. 'Hahaha very funny' odpowiedziała Marta i uśmiechnęła się szeroko 'No ale dobrze, że przyszłyście' powiedział Dawid i ucałował nas w policzek. (nasz znak). 'Cześć Adriana' zaczął Adam. 'No chyba nie. Ada jestem' odparłam i zrobiłam minę zabójcy. 'A przepraszam' rzekł Adam i wstał z pieńka na którym siedział. 'Ej ale ot miałbyś grill a nie ognisko' odparła Marta po czym zbiżyła się do ognia. 'Ale masz wymagania' powiedziałam do Marty i usiadłam na pniu. 'Ktoś jeszcze będzie?' spytałam do Dawida, który robił coś z kiełbaskami 'Weronika ma za chwilę przyjść i jeszcze Kuba, ale mu chyba coś wypadło' powiedział Dawid, i szyderczo uśmiechnął się do mnie i spojrzał na Adama, któy grzebał coś przy ognisku. 'Marta. Napiłbym się herbaty. Pójdziesz ze mną do kuchni?'. Nic nie odpowiedziała spojrzała się na mnie i popędziła prosto w stronę domu Dawida. Moja mina WTF oszałamiająca...

No i fuck. muszę iść mamie do sklepu : <

__________________________________

od autorki:

przepraszam, że tak się to skończyło, ale chcę utrzymać weronikę w niepewności.