Dziś kolejny dzień. Czuję się dobrze. Jak narazie determinacja nie puszcza. Wręcz przeciwnie moja wiara w sukces się pogłębia.
Bilans na dzisiaj :
śniadanie (7.25) : 150g Jogobella Light o smaku panna cotta z truskawkami, jabłko (150)
2śniadanie (9.25) : 150g serek wiejski lekki z Piątnicy, jabłko (200)
przekąska przedobiednia (10.45): 2 jabłka, Danio waniliowe 150g, Jogobella Light wiśniowa 150g (400)
obiad (13.20) : będzie pół niedużej podwójnej piersi kurczaka upieczonej w kostce rosołowej i warzywach, jabłko (ok.350)
kolacja (17.25) jabłko, marchewka (100)
Razem: 1200.
Dużo zielonej herbaty i wody :)
Ważne, że większość przed 12.00, no i było sporo ruchu. Poza tym zmieściłam się w ustalonym przedziale. (700-1200kcal)