Mojego życia potok wciąż się potyka, nieustannie piersią wycierając dno. (...)
Wiem, że ból ma więcej imion niż jedno i musisz go oswoić, kiedy zostajesz sam. (...)
I nienawidzę ludzi za każde kłamstwo, które musiałam połknąć, żeby teraz nim rzygać. (...)
Wciąż chcę pokonać niemoc wobec świata, który łamie mi palce.
Jego bezinteresowną przemoc, która uczyniła mnie kaleką na starcie. (...)
Ile to już lat wciąż to samo stanowi moją siłę i największą słabość?
Brutalnie walcząc, rozrywa tożsamość i cokolwiek zrobię, to zawsze za mało.
10 LUTEGO 2017
2 STYCZNIA 2017
25 GRUDNIA 2016
21 GRUDNIA 2016
8 PAŹDZIERNIKA 2016
23 LIPCA 2016
20 LIPCA 2016
16 LIPCA 2016
Wszystkie wpisy