uczciwie możesz liczyć na moj± nieuczciwo¶ć, bo tylko nieuczciwi s± na tyle nieprzewidywalni, że zawsze mog± zrobić co¶ głupiego. tak. xD i jest mi dobrze, wbrew pozorom. bo jakżeby inaczej? jutro znowu zobaczę tych równie pieprzniętych jak ja ludzi. tylko, że ja jestem bardziej, ale ok. nie czepiajmy się toż. i będę miała koty, mhh. *_* i jutro 9 lekcji, ale oj tam. przeżyjem. znów się jaki¶ kit wci¶nie, jak zawsze, bo co? i denerwuje mnie zepsuta spacja, ale sama żem j± popsuła, jakżem z nudów rozbierała klawiaturę, ale ja to taka dziwna jestem toż. ^^ i krótki spacer w miłym towarzystwie, dziękuję *; i fgl. nie nażekam bo jest ok, nie? nie mogę więc nażekać. a dzieciństwo rzeczywi¶cie było fajne. tylko ja musiałam się bawić sama bo jeszcze tych dzieciaków co teraz w s±siedztwie mieszkaj± na ¶wiecie nie było. ale fajnie było, toż. te babki z piasku, zabawa w wiewiórki i inne debilstwa. fajnie było. i chciałabym czasami się cofn±ć [tak, wiem. i tak się cofam w rozwoju.] i przeżyć to jeszcze raz, i jeszcze, i jeszcze. tak 5 razy by wystarczyło. i czuję się cudownie. i nauczyłam się obsługiwać BitTorrent w niecałe 10 minut, łah. jaka ja zdolna jestem. i szkoda tylko, że net tak muli, że nic nie da się ¶ci±gn±ć. niby te 10Mb/s ale kurde. muli dzi¶, no. ;/ akurat dzi¶. cholercia. i denerwuje mnie ta spacja. na drugi raz nie będę rozbierać nic, o nie. i fgl. w dupie to wszystko mam, a co. mode on, w końcu, nie? xd
działasznamniejakpłachtanabyka.-.- alejużjutro, jużjutro! xd
6 i 7 odcinek SW. och, ach. cudowne.[;