jedna myśl, jeden rytm.. 

^{tak. wiem, że było. wiem, że fajne, cudne i wgl. i mi siępodoba. dlatego będę was teraz atakować przeróbkami tego zdjęcia toż.
 
tak. ogarnęłam się. ogarnęłam.}

<sup>ale nadal jest mi źle. nadal chcę porozmawiać, a może tego potrzebuję. tak właśnie. potrzeba, której niespełnienie uniemożliwia normalne funkcjonowanie. o właśnie, właśnie. to było dzisiaj na sprawdzianie. chyba. ale cóż. i tak cały sprawdzian był przepisany z zeszytu. ojś. ale dobra.
i fajne było `umarłych pocieszać` na religii bo żeśmy z Paólinom przedawkowały cukier. ;D
i Ernestowskie durnoty też były fajne.
tylko `robisz się karłowata` dalej nie rozumiem. xd
ale śmiech bez niczego też fajny.

i tak. jest mi przebardzo źle. brakuje mi [cenzura] oja. ojś. jakoś tak. mi zawsze tego brakuje. no zawsze. ale. nie czepiam się. bo no.. minie. kiedyś, nie? moze niedługo? może? może. mam nadzieję. albo nie. nie chcę żeby minęło. i chuj z tym, że wiosna. ojś.. i brakuje mi.. czekolady. tak. ale to normalne też. xd i wgl.

jak zwykle ja obrywam za to, że Paólina nawija na lekcji. no w sumie. ja też nawijam. ale. nie czepiajmy się, helooooł.
i tymbark kupiony dzisiaj nadal stoi. w stanie nienaruszonym. ale pewnie długo nie wytrzymam. jak to ja.
i zachwycanie się `ada, jak Ci ładnie w takich włosach`. `ach te twoje loczki` ^^ jest fajne. róbcie tak częściej. :D

i dużo, dużo muzyki. tej ukochanej. Akurat, Happysad, Pidżama Porno, Iwona, Myslovtz, Zabili Mi Żółwia, Eldo, Hey. i dużo innych.


i przypomniało mi się kilka rzeczy dziś. [;
przypomniało mi się moje upicie się colą w romie. tak. tylko ja potrafię upić się colą. ;D
przypomniały mi się czerwcowe czereśnie. <3
i trójkąt bermudzki w moim zgięciu łokcia.
i ADA W SPÓDNICY?! :O
i chcę wa-ka-cji!
chcę czerwcowej powtórki.
i końcowoczerwocopoczątkowolipcowej też. ;D
tylko.. z innymi ludźmi. jeden człowiek zostanie. a reszta? Ci szkolni, ci cudowni, ci moi?
i rodzynek. ^^
ale i tak wszystkich was loffciam tak samo bardzo mocno. bez wyjątków.
***;


i znów mi się wzięło na refleksje? tak.
nie mogę zrozumieć pewnych ludzi. mają miłość. mają przyjaciół. nie mają żadnych problemów. no chyba, że problemem można nazwać złamany paznokieć -.- a jeszcze marudzą. nie doceniają tego, co mają. a mają przecież tyle. wiem, że ja sama często wielu rzeczy nie doceniam. nie doceniam starań ludzi, którzy próbują mi pomóc. dziś znowu usłyszałam zdanie `ona odpycha od siebie ludzi` tak. wiem. nie umiem inaczej. boję się znów przeżyć to wszystko. brak akceptacji wśród najbliższych. ciągła chęć zmiany. ja chcę się zmienić. naprawdę. może ciężko w to uwierzyć, ale chcę. staram się. codziennie. próbuję się podnosić po każdym, coraz częstszym upadku. moim skrzydłom coraz ciężej jest się podnosić. coraz ciężej je rozłożyć. coraz bardziej opadają. a ja zawzięcie macham. mimo obecnej sytuacji. mimo tej ciągłej walki. staram się. ciągle wierzę, że sobie poradzę. że uda mi się. nie mogę sobie pozwolić, żeby ta wiara wygasła. nie mogę. bo wtedy będzie koniec. ja to wiem. i będę walczyć, o to czego chcę. mimo wszystko. w życiu przecież nie ma nic za darmo.

i chciałabym porozmawiać. wygadać się, ot tak. jak zawsze. o niczym. o głupotach. pośmiać się, pomarudzić, ponarzekać na cały świat. na jego szarość, która przebija się przez wszystkie barwy. albo posiedziećw milczeniu. patrzeć. wsłuchiwać się w odgłosy ciszy. to lubię. bardzo, bardzo to lubię.


mijam Cię wzrokiem, ponieważ nie mogę opisać oddechem kształtu Twoich powiek. <3 jejku.
i jest mi dobrze. i poproszę o 100% szczęścia, ok?



i 3 lekcje, albo i dwie. i kościół. i... i.. nie wiem co jeszcze,
oby, wiesz?





przytulmnie.



bo ja. bo ty. bo tylko my?</sup>