photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 24 SIERPNIA 2011 , exif
155
Dodano: 24 SIERPNIA 2011

dla Ciebie...

nie masz czasu na niepewność, ani lęk... sprawiasz wrażenie, jakby nie istniało nic, co mogłoby Cię rozbić na małe kawałeczki, wiesz... ja podziwiam Twoją energię, którą emanujesz nawet z daleka, dzisiaj spotkaliśmy się obok dworca; czekałeś na mnie na ławeczce, byłeś zamyślony... gdy tylko mnie zauważyłeś, zacząłeś sunąć ku mnie, spojrzałeś na mnie wzrokiem, który stanowił mieszankę Twoich uczuć; miały swoje reguły, zapisane kiedyś, gdzieś zasady, były uporządkowane; wydawało mi się, że w tamtym momencie, kiedy przez ułamek sekundy staliśmy tam a Ty złapałeś mnie w talii chciałeś mi coś powiedzieć, jednak z Twoich ust nie wyszedł żaden inny, niż się spodziewałam dźwięk... nie miał nadzwyczajnego rytmu składowego, dzięki któremu rozróżniam natężenie i siłę Twoich wypowiedzi... to czasami wydaje się być pomocne w rozwikłaniu zagadki, której stanowisz zupełnie niewyobrażalną kwintesencję... podawałeś mi szpilki, gdy chciałam je poprzymierzać; nie pośpieszałeś mnie... byłeś aż za nadto wyrozumiały, jeśli to Twoje prawdziwe oblicze - chcę spędzić resztę życia u Twego boku; patrzyłeś na mnie w tych szpilkach, jednak ciągle niemo; nie pokazując skrawka większej emocji, powiedziałeś, pamiętam to: czasami brak słów... do czego więc ja powinnam to odnieść? czy do tego, że podobałam Ci się na szpilkach... hm, naprawdę nie wiem... sporo czasu minęło od naszych ostatnich wypadów do miejsc typu Vanilla Cafe... brakowało mi tego, czułam potrzebę, by nakarmić się atmosferą miejsca, tylko w innym wymiarze czasowym... kiedy byliśmy tam ostatni raz razem, tzn. we czwórkę, bo jeszcze z P. i J. siedzieliśmy w zupełnie innym miejscu, tamtym momentom towarzyszył w ogóle inny klimat; dzisiaj ja wybrałam miejsce mając nadzieję, że usiądziesz na przeciwko mnie, chociaż to, że usiadłeś paralelnie dużo dla mnie znaczyło, jednak wolę Ciebie mieć naprzeciwko siebie, wtedy nie mam szans na ucieczkę od masy pytań, które mi zadajesz chociaż czasami zdarza się, że to przytłaczające... hm, lubię to. kawa po wiedeńsku była niesamowita; dziękuję Ci za to, że w tak miłym towarzystwie miałam okazję jej posmakować. jestem Ci wdzięczna za łaskawość, jaką wynoszę z Twoich gestów, gdy dzisiaj wyszliśmy i padał deszcz... trzymaliśmy się mocno w ramionach obserwując jadące samochody zatrzymujące się na światłach... dziękuję za miły wieczór. który spędziliśmy u mnie na łóżku oglądając Monte Carlo; dziękuję za oczy, w których widzę Twoje ciepło, znaczące dla mnie więcej niż tysiące wypowiedzianych wcześniej słów... 

Komentarze

chrisowaty Ja to przeczytalem! :O

Wymiatam.
07/11/2011 17:22:12
chitza pięknie o tym wszystkim piszesz, wciągnęłam się. :)
25/08/2011 0:28:41
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika powabna.

Informacje o powabna


Inni użytkownicy: czarny0352couuuldasiek0klausiipatki91gdjdjcprospect95andziula12356poposzglittergutz


Inni zdjęcia: Ja patki91gdJa patki91gdJa patki91gdTyłem nacka89cwa:) nacka89cwa2025.06.19 photographymagicMiłego dnia :) halinamPlastikowa rzeczywistość pozorneistnienie1509 akcentovaVibes najprawdopodobniejnie