Hmm weekend trzeba było jakoś zacząć. Wyszedłem tam z ziomkiem jak zjarany ale to tam szczegół. Z czego mieliśmy taki zaciesz ? Tego nie wiem. Ale to tam... Oglądanie Chrztu Polski w wykonania neonówki bezcenne. Potem wdrapywanie się gdzieś na jakiś płot. Jutro niedziela -.- Jak ten czas szybko mija... Ale chociaż coraz bliżej ZAMKU xD ;>
Co by tu jeszcze napisać ? Hmm nudno, zimno na dworze jak... no właśnie...
Słucham Lalesa i szamam chinską zupkę z Tajlandi ? xD