Czarno-białe zdjęcie by nie było widać tak mojego ryjca, ale i tak go widać -.-
Piątek (3 maj):
Wstałem rano patrzę pogoda nie zaciekawa, lecz parę myśli podtrzymywało mnie na duchu... Z niecierpliwością czekałem do godziny 16. W głowie mnóstwo myśli i takich tam spraw po poprzednim dniu...
Wybiła oczekiwana godzina wyruszyłem na imprezę do DB. Lecz w głowie miałem myśli spotkania się z Martą *-* <3 Uhh spotkaliśmy się *-* Na początek długie tulenie sie do Siebie i rozmowa *-* Nie zapomnę tego ;* Czas mijał dość szybko, poszłaś potem do domu a ja trochę czekałem... Miałem już iść do domu po 20.00 i Ci o tym powiedziałem lecz zastanowiłem się i zostałem na zabawie czekając za Tobą ;*... Wróciłaś i odrazu się do mnie przytuliłaś, niezapomniane uczucie *-* Byłaś smutna, że miało już mnie nie być, przepraszam ale zostałem by poprawić Ci humor ;*. Było bardzo wiele przytulania oraz śmiania się ^^ Z motorynki i takich tam sprawach ^^
Zaczęło się ściemniać więc wybrałem się z Tobą na spacer *-* Trochę bałaś się iść ponieważ było ciemno ale poszliśmy ;* Było cudnie na spacerze *-* Dużo tulenia, Eskimoski ^^ :*, no i ten pewien moment ^^ :* <3 Na początku powiedziałaś, że nie będzie truskawek no i nie było -.- xD Teraz żałujemy tego bo fajnie by było ^^ :* <3
Koniec relacji z tego dnia czas na sobotę ^^
Sobota (4 maj):
Wstałem, uszykowałem się i myślałem, że nic takiego dzisiaj się nie wydarzy... Dostałem smsa od ukochanej czy bym nie przyszedł na DB. Ucieszyłem się i odrazu odpisałem, że owszem przyjdę ;* Miałem zjawić się na godzinę 15. Byłem już przed tą godziną na miejscu spotkania, czas mi się bardzo dłużył. W oczekiwaniu poszedłem w stronę orlika i dostaję telefon gdzie jestem. Źle się zrozumieliśmy i byłaś po drugiej stronie xD Musiałem szybko wracać do Ciebie ^^ *-* Dotarłem do celu, przywitałem się i poszliśmy za rączkę na plac zabaw i rozgościliśmy się na ławce ^^ Siedzieliśmy tak wtuleni do siebie i obserwowaliśmy co się dzieje w około ^^ Jeden pan prawie zabił swoje dziecko przy zabawie -.- Marta widziałaś co on zrobił ja niestety tego nie zobaczyłem bo byłem zapatrzany w Ciebie ^^ *-* Co jak co ale ja nie będę się dziećmi opiekował xD Byłaś trochę spięta i co chwilę włosy poprawiałaś ^^ Wiesz jakie myśli miałem w głowię ;).... Eskimosowałem Ci policzek potem ^^ Dziwnie to pewnie wyglądało jak inni patrzeli się ale my sobie nic nie robiliśmy... No tu ominę pewną część co dalej to zostaje dla mnie i dla Marty ;* Wydarzeń z tego dnia nie zapomnimy razem ^^ :*
Jak tu dotarłeś i nie zwymiotowałeś jesteś mocny. Narazie wszystkim ^^ :)
Kocham Cię <3
Wystarczy jedno miłe słowo, a ja już czuję motyle w brzuchu :* <3