Tytuł, bo z wszystkich rzeczy związanych z militariami - tę lubię najbardziej. I czołgi! Grochówka i czołgi! W sumie to dwie-jedyne rzeczy, które lubię z tego tematu :p Grochówka jest zaj**ista, a czołgi robią niezły rozpiździel - kombinacja idealna!
Ogarnijcie, pomykać sobie w czołgu przez miasto - nie martwiąc się niczym, jedząc grochóweczkę!
Wszystkich ostatnio napadła jakaś mania.
Jednych, mania wystawiania cycków. Drugich natomiast mania komentowania i dokładania do tego puzzli na temat życia prywatnego autorów owych zdjęć. To pewnie przez ten świąteczny nastrój!
Ja się twardo podpisuję wszystkimi członkami pod widoczną na zdjęciu stroną - a co, wolność dla piersi wszelakich xD
Uhuhu, misja powrotu do domu zakończona. I dobrze, wczorajszy wyjazd na Poznań był całkiem udany - i te filozoficzne rozmowy z wujem - na zmęczeniu totalnym, po podwójnej dawce "pyszna kawa", bezcenne ;D Zupełnie jak rozmowy podczas wieczorku z procentami w okolicach godziny pierwszej w nocy:
- Seeenek... a wieeeszzzzz, szeeeee... globalne osiepl... enie... to *hik* gófff.... no prawda, no...
- Aaaa soooo Ty sie tam snaaaszzz.... *hik* Pszzz... ecież to... no, weśśś... zoba na pingwiny chociaszzzzz.... by.... *hik*
Takie rozmowy w okolicach pierwszej w nocy to standard. Niestety bardzo często przy drażliwych tematach i końcu argumentów słownych, przechodzi się do innych argumentów - siły :p Tego wczoraj dało sie uniknąć, całe szczęście - bo zadyma w jajeczku wuja - "mercu o słabym kopie, ale automatem!" - byłaby nie na miejscu ;p
Kończąc pieprzenie o niczym, zacznę podniecać się tylko dzisiejszym spotkaniem z Negaikową =3 Mrah <3
Pozytywnie ;D
No, ale czas się szykować - ciao i równie miłego wieczoru! =3
-EDIT-
Kawałek artykułu, w którym coś jest xD
Za każdym razem, gdy dochodzi do takiej sytuacji (odtrącenia przyp. Ushi) mężczyzna stara się być wyrozumiały, ale emocjonalnie coraz trudniej mu opanować uczucie odtrącenia, a z czasem może w ogóle przestać inicjować współżycie seksualne. Może go nadal chcieć, ale po częstej odprawie będzie się powstrzymywał i czekał na wyraźny znak od partnerki, że ma odpowiedni nastrój.
Mężczyzna może poświęcić poro czasu na dociekania kiedy partnerka jest gotowa do seksu. Może się zastanawiać: "Czy teraz jest dobry moment?" Choć mężczyzna może sobie tego nie uświadamiać wprost, każdy przypadek, kiedy wbrew swemu nastrojowi powstrzyma się przed inicjowaniem seksu, sprawi, że będzie się czuł coraz bardziej odtrącony.
Dlaczego mężczyźni czują się odtrąceni?
Z wielu powodów odtrącenie seksualne jest dla mężczyzny jedną z najbardziej drażliwych kwestii. Mężczyźni mają znacznie większy popęd seksualny niż kobiety. Niemal nieustannie myślą o seksie. (ehe, jasne / Ushi) Jeśli mężczyzna pożąda seksu, czuje się odtrącony, kiedy go nie dostaje.
Głównie dzięki pobudzeniu seksualnemu mężczyźni zaczynają więcej czuć. Serce mężczyzny otwiera się, gdy jest podniecony. Kiedy mężczyzna jest pobudzony i ma zainicjować seks, jest najbardziej wrażliwy. Właśnie wtedy najgłębiej odczuje ból odtrącenia.
Kiedy mężczyzna nie wie, jak uniknąć poczucia odtrącenia, jego frustracja i ból wzmagają się. W rezultacie przestaje czuć pociąg do partnerki. Ta utrata pociągu nie jest wyborem, lecz reakcją automatyczną.
W niektórych przypadkach pociąg seksualny mężczyzny kieruje się gdzie indziej - ku kobiecie z fantazji, która go nie odtrąci, lub ku kobiecie, która jest mu obojętna. Nie ryzykuje wtedy bolesnego odtrącenia. To tłumaczy, dlaczego mężczyznę może podniecać nieznajoma kobieta, ale traci pociąg do tej, którą kocha.
Niestety tak bywa bardzo często. I choć kobiety doszukują się innych przyczyn teoretycznej oziębłości partnera, nie biorąc pod uwagę tego prostego mechanizmu, to czasem dochodzą do prawidłowych wniosków, ale niestety zazwyczaj jest już zbyt późno, aby odzyskać to co się utraciło.
Nie wiem, czy to głupoty - czy nie - ciężko mi ocenić xD Ale może komuś się przyda - powodzenia w czytaniu, którego życzę po przeczytaniu - dziwne, nie? ;D
25 PAŹDZIERNIKA 2016
27 PAŹDZIERNIKA 2013
25 LIPCA 2011
12 LIPCA 2011
8 MAJA 2011
25 KWIETNIA 2011
23 KWIETNIA 2011
15 KWIETNIA 2011
Wszystkie wpisy