Pomysł na&ból kolan każdego dnia ;) tym razem nie tarnice, Rawki małe, wielkie i olbrzymie, ale jeziorka duszatyńskie. Jak sama nazwa wskazuje są w duszatynie, czyli wiosce z kilkoma mieszkańcami ;) i barem z pierogami! Do duszatyna droga wiedzie przez rzeczkę, co skłania mnie do zastanowienia się, co robią mieszkańcy (ta nieliczna grupka), kiedy poziom wody nie pozwala na przekroczenie rzeczki samochodem&ale mój freelander cinquecento oczywiście niezawodnie dał radę i jestem z niego dumna po raz kolejny :) bo na przykład takie pasaciki (pożal się boże, co za krówki), co to niby ę ą, tamtędy by nie przejechały, bo podwozie zbyt niskie ;p a na same jeziorka jeszcze droga z postoju prawie dwie godziny i turystów nastawionych na góra dziesięć minut drogi może to zniechęcić, ale nie nas! Olo, vel. Alex, oraz ja, nie bojamy się żadnych przeciwności! I zdecydowanie trud włożony w drogę się opłaca, ponieważ w istocie widoki zacne (kilka innych prezentacji już wkrótce oczywiście na www.photoloasia.republika.pl) polecam ja, Lasia
- na maturze miała pani piątkę z polskiego, dlaczego więc nie poszła pani na filologię?
- A po co?...
/rozmowa M. Mołek z panią moją ulubioną pisarką J. Chmielewską niech ten fragment stanowi puentę i podsumowanie mojego, i nie tylko mojego, ostatniego już, piątego roku filologii polskiej/
P.S. jak może się nazywać podsumowanie czegoś, co jeszcze się nie zaczęło?...
Inni zdjęcia: msssssssssss drasek1499 akcentova1499 akcentovaZ synem :) nacka89cwa:) nacka89cwaDiabełek nacka89cwa:) nacka89cwaBizu vullgaris;) virgo123:) szarooka9325