I jak tu próbować robić coś naturalnie, gdy codziennie trzeba zaczynać od początku? Musze powiedzieć, że to troche załamuje, bo udało się zrobić naprawdę wiele. Jednak jesteśmy na etapie powiedzmy zerowym..
Za to Waduś hmm... świetnie :) Przy nim nikt mi nie przeszkadza. Nawet się już pprzestał mnie Słodziak bać, tak jak latającej strrrasznej liny ;) Chcemy opanować FG do perfekcji. Kiedy już się nauczy nie odskakiwać na bok przy wszystkim co zobaczy to wszystko pójdzie łatwiej. A mówiąc wszystko mam na myśli resztę zabaw ;)
Następne zdjęcie z Waderem :)