Ohh.. Dopiero wrociłam ze szkoły... Tata kazał zjeść mi obiad: kluski, brokuł i sos serowy.
No cóż.Zjadłam brokuła i 4 kluski. wystraczy. I wszyscy szczesliwi. Musze sie dzis nauczyc taaaaakkk duzo na biologie, wiec obok mnie stoi kubekpysznej, goracej czekolady i zaraz biore sie za nauke.. W sumie to moj pierwszy raz od bardzo dawna.:):) No i nie wiem czy pójdę jutro do szkoły..Jeśli nie to spędzę cały dzień z moim kochanym B :*:) Mama tylko nadzieje,że nie będzie pakował we mnie jedzenia.:)