Jak ja bym chciała, by wóciły te czasy, gdy bawiłam się w piaskownicy (na zdjęciu z przyjaciółką Julią i naszą "babką" z piasku zrobioną oczywiście własnoręcznie :) ), co ja bym dała, by żyć jak kiedyś... bez problemów i problemików, na które napotykam się co dnia... i choć czasy Liceum to z pewnością najbardziej interesujący czas w życiu kazdego to ja chętnie bym cofnęła się w czasie... niestety wskazówki zegara chcą się kręcić samowolnie TYLKO w jedną stronę i cofnąć czas idzie tylko gdy przechodzimy na czas zimowy... lecz przebiegu zdarzen nie odtworzymy a tymbardziej nie zmienimy... no chyba ze jedynie w snach i marzeniach ale to i tak pozostanie NIEREALNE...
Czlowiek to dziwna istota... do wielu spraw podchodzi ZBYT emocjonalnie... i najgorsze jest to, że raczej się z tym NIC nie da zrobic... a gdy juz taki homo sapiens sobie cos wmowi... to wszystko podpina pod jeną sprawę, jedno wydarzenie i często wyciąga pochopne, fałszywe, nieprawdziwe lub rzadko trafne wnioski.
"Kazda słodka brzoskwinia ma w środku bardzo twardą pestkę"
- to wlasnie puenta dzisiejszego dnia...
"Zawsze chce sie tego co nieosiagalne"