Miałem potrzebę wygadania się... nawet okazję, ale trochę zmarnowałem.
Coraz lepiej żyć. Łatwiej i szczęśliwiej... przynajmniej już wyniki, jakie by nie były są za mną... Ponoć dobre - ja tak nie uważam. Chociaż nawet muszę być zadowolony z tego...
---
Odpoczynek po 24? Zmywanie garów i obieranie ulubionej cytrynki - odpoczynek między seriami brzuszków.
Dzisiaj na koszu, a od niedzieli kaleczę rolki. Zobaczymy jak długo...
Przestałem ostatnio biegać na rzecz kółek... ale chyba w sobotę na festynie w Werbkowicach ostro się spocę...
Trzeba ruszyć dupsko... będzie trzeba pójść pobiegać, może w niedzielę?
Dobija mnie ostatnio ile jest zła na świecie... nawet to które ja sam czasem produkuję, które mnie dobija... ale i przy okazji innych - i coraz bardziej wszyscy mają dość.
Rozmowa z Gabryśką i Anką, a także Rafałem, i na stałym miejscu spotkań grupy młodych, kreatywnych dodały mi sił.
Zobaczymy czy jeszcze pamiętam jak usadzić "srebrnego" rumaka... i czy zrobię te treningi do końca...
Trzeba będzie jeszcze zrobić badania przed Wieliczką, a w środę odczulanie... jak dla mnie norma...
---
Chyba coś się zmienia, tak czuję. Chyba, zamienia się w może, a może w na pewno. Lubię coraz bardziej tę przemianę, choć oznaczać może wiele wyrzeczeń, jak i dziwnych spojrzeń czy głupich uwag. Albo nawet połamanych znajomości...
Kiedyś trzeba...
Inni zdjęcia: P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gdJa nacka89cwa