Chyba czas pożegnać się z zimową aurą. Zdjęcie z wczoraj, aż trudno uwierzyć, patrząc na to, co za oknem, czy na placu.
Teren udał się w 100%, nie mogłam wymarzyć sobie lepszego towarzystwa, fajnie tak spuścić z siebie nadmiar negatywnej energii, galopując przed siebie i ciesząc się tym, co się mamy.
Wiem, że konie to mój tlen, to coś, bez czego nie mogę fukncjonować, z utęsknieniem czekam na te weekendy, żeby móc prznieść się w inny wymiar.
Uwielbiam patrzeć na te zmęczone i uśmiechnięte buzie, każda jest inna, każda na swój sposób wyjątkowa. To te osoby, konie dają mi paliwa na kolejny tydzień.
Wiem, że to co robię, robię dla siebie, to jest moje i nikt mi tego nie zabierze.
Życzę zatem wszystkim Jeźdzcom, by to co robią, robili tylko dla siebie, dla swojego rozowju, nie po to, by udowodnić komus, jak to super nie jeżdżą. Najważniejsza jest świadomość tego, jak wiele pracy przed Nami.
Dziękuję p. Dominiko!
Użytkownik podklasztorze
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.