pezet <3
W tym kraju pijesz, gdy się cieszysz, pijesz, gdy jesteś smutny. Ludzie zmienili miłość do życia w miłość do wódki..
Najpierw chcieli mnie sprzedać, później myśleli, że mnie kupią..
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź, i stój tam ze mną aż się zmęczę i spadnę.
Może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre .
I tylko Twój uśmiech pcha mnie do przodu .
Co mam powiedzieć, gdy zapytają mnie o przyszłość że, lubię wydawać hajs, trwonić cenny czas.
Palę papierosa i patrzę w twoje oczy myśląc, że to piekło w mojej głowie nigdy się nie skończy...
Raczej nie mam hobby chyba że liczą się kace.
Czysta wódka, cały stół w ogórkach, browar i gorzka żołądkowa, ja zostaję tu do jutra.
Nie lubię siebie za to i żałuję chyba, bo zawsze, kiedy chcę się związać z kimś mam z tym przypał .
I tak wiem, że mnie kochasz, tym pachnie Twoja skóra .
Łączy nas namiętność z której mogą szydzić, lecz dopóki jesteś ze mną nie mamy się czego wstydzić .
Przypominam sobie sny o pięknej przyszłości do której wszystkie drzwi są zamknięte, już bezpowrotnie .
Spadam w dół, lecę i czuje że jestem wolny .
Pocałowałbym cię w usta, by poczuć smak życia.
W moich myślach cały czas tylko ja i ty .
Spotykam mój wzrok z jej oczami..
Na zawsze ze mną i przy mnie...
A serce bije mi 3 razy szybciej niż w normie.
Dotyk twój i niczego już nie jestem pewien .
Mam wszystko czego chcesz i jeszcze trochę .
Pasuje jak ulał, lubisz jak cię przytulam?
ej, lubię, gdy patrzysz jak patrzę . ;>
Przegrajmy wszystko i przestańmy istnieć.