Przerażają mnie blogi tych całych "anorektyczek". Ostatnio kręciłam się po różnych profilach i na co weszłam? <do teraz żałuję> na jakąś anorektyczkę. I ta wspaniałomyślna dziewczynka na zupełnie niepotrzebnej cud diecie stwierdziła, że w ciągu całego dnia zjadła tylko jogurt truskawkowy z owocami, co najgorsze... była z tego zadowolona. o.O