Tsaaa... Pierwsze picie w mieszkaniu w Poznaniu. Były ogórki, picie przez telefon, i facebook. Oczywiście, ludzie z Bydgoszczy nie pijają w kieliszkach, których z reszta nie mamy. Takie szklaneczki były akurat.
Och... Dłuuugo nie pisałem nic. Tak. Ale w sumie nawet nie było czasu. Po pierwsze na polibudzie jednak jest zapi*rdol... No czasem na imprezkę też trzeba wpaść. No i tak to się kręci. Dziś generalnie zlałem na wszystko, House'a i The Social Network obejrzałem. A teraz na pb wpadłem.
Wiele chciałem napisać, piosenek do podzielenia się też było, no ale czasu jednak brakuje na wszystko.
W sumie nie wspomniałem o pierwszym dniu na polibudzie, który to charakteryzował się wyjściem na piwko/piwko i obiad na każdym okienku. Takie całkiem pozytywne.
Hmmm... Wiecie, że z pamięcią u mnie nie najlepiej, więc wybaczcie, że nie pamiętam już o czym chciałem pisać. Pamiętam natomiast jedną melodię, którą chciałem wrzucić. Jadać z rana na zajęcia akurat się włączyła w tramwaju, kurcze prawie łzy w oczach się pojawiły... xD http://w604.wrzuta.pl/audio/4N73MuJHN8l/themes_-_bridge_on_the_river_kwai_march Tak... To jest jedna z tych melodii, która dla niektórych jest po prostu "takim kawałkiem gdzie gwizdają, z jakiegoś filmu wojennego", a dla innych wiąże się z niesamowitymi wspomnieniami. Dobra, wtajemniczę Was. Otóż ta melodia pojawiała się na meczach Polonii Bydgoszcz, przeważnie jeszcze przed pierwszym biegiem. No i jest związana z wszystkimi zwycięstwami które pamiętam, wszystkie przegrane, emocje podczas wyścigów, atmosfera na stadionie, oczekiwania na decyzje sędziego itd. itp. Wystarczy usłyszeć tę nutę i wszystko powraca. Powraca to ukochane miasto, jego atmosfera, mieszkańcy, wspomnienia.
No nic. Tu sobie uświadamiam, rzczywiście jak bardzo przywiązałęm się do tego. I nie wiem czy umiałbym to zostawić "tak na zawsze". Miałem okazję nawet nad tym pomysleć. Oczywiście przeprowadzka do Gdańska brzmi fajnie, nie? Morze niemal na zawołanie... No i jeszcze inne. Ale kurde, jednak byłoby to dla mnie czymś dziwnym tak definitywnie zostawić ten cały mój świat za sobą. Teraz to sobie na weekend wrócę, ale ciężko sobie wyobrazić, że nie wracałbym Tam.
Dobra, pewnie uznacie, że przynudzam z tą Bydgoszczą... To może powiem Wam o filmie,który zapewne wiekszość planuje obejrzeć. Spokojnie nie zepsuję zabawy. The Social Network ogólnie całkiem fajny film. Co prawda z tego co mi wiadomo, to jedynie oparty na faktach, pewnie wkrótce w necie będzie pełno wyjaśnień co było inaczej itd. Ale IMO to nieważne. W sumie w filmie facebook jest tylko jakimś tłem do wydarzeń. Osobiście cieszę się, że skorzystano z mojego ulubionego sposobu wprowadzania 2 wątków. A co do historii, to wyszedł całkiem fajny film o życiu i tyle. Coś o szczęściu, przyjaźni, lojalności. Ale nic wybitnego. Choć trochę daje do myślenia.
BTW. Cholera przez te kilka tygodni studiów Facebook, żeczywiście stał się takim "przeniesieniem życia studenckiego do Internetu". A niektórych tam brakuje, to wydaje się że trochę znikają z naszego życia. Niby są na GG, pod komórką itd., ale w rzeczywistości nie uczestniczą w naszym życiu tak jak kiedyś...
Ech. Generalnie dziś taki przymulony dzień na przemyślenia itd. Chyba będę musiał się zabrać za kilka spraw, które postanowiłem już nawet czasami dużo wcześniej.
Tsa... A wczoraj "symboliczne" piwka z Filipem (jeszcze raz wszystkiego najlepszego), całkiem fajnie wyszło. Tylko, że nietrzeźwa pobudka, pół litra energetyka na śnaidanie i biegiem na basen, to nie jest zbyt fajne. Ani śruba z obrotem co ruch ręką w takim stanie.
Tak. no cóż. Zmęczyłem się. Do zobaczenia/usłyszenia/przeczytania wkrótce. Mam nadzieję, że będzie to krócej niż od ostatniego wpisu.
A piosenka tak się jakoś przyczepiła, chociaż nigdzie jej nie słyszałem dziś. Jakoś z podświadomości mi wypłynęła... xD Fajna jest i podoba mi sie, do tego pasuje mi dzisiaj.
Ozzy Osbourne - Dreamer
Gazing through the window at the world outside
Wondering will mother earth survive
Hoping that mankind will stop abusing her sometime
After all there's only just the two of us
And here we are still fighting for our lives
Watching all of history repeat itself
Time after time
I'm just a dreamer
I dream my life away
I'm just a dreamer
Who dreams of better days
I watch the sun go down like everyone of us
I'm hoping that the dawn will bring a sign
A better place for those Who will come after us ...
This time
I'm just a dreamer
I dream my life away oh yeah
I'm just a dreamer
Who dreams of better days
Your higher power may be God or Jesus Christ
It doesn't really matter much to me
Without each others help there ain't no hope for us
I'm living in a dream of fantasy
Oh yeah, yeah, yeah
If only we could all just find serenity
It would be nice if we could live as one
When will all this anger, hate and biggotry ...
Be gone?
I'm just a dreamer
I dream my life away
Today
I'm just a dreamer
Who dreams of better days
Okay
I'm just a dreamer
Who's searching for the way
Today
I'm just a dreamer
Dreaming my life away
Oh yeah, yeah, yeah
http://kwas00.wrzuta.pl/audio/14KerWaC6Fg/ozzy_osbourne_-_dreamer