photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 WRZEŚNIA 2010

It Takes A Man To...

24.08.10  21:37  Pełnia...  Sporo fajnych zdjęć wyszło, aż nie mogłem wybrać. Jeszcze ciepło było. Wakacje. Z Młodym pod namiotem.

 

 

Dziś chyba trochę inny wpis niż zazwyczaj, a może nie? Pewnie niektórzy uznają za kolejne przynudzanie. Jakiegoś dziada-pierdziada, czy starego kawalera.

 

Tsaa... Chyba za dużo myślę. A to niezdrowe i szkodzi. Przynajmniej tak myślę. I niektórzy też tak myślą. I to z resztą też jest chore.

 

 Najpierw o tym, co znów przekresliłem ze swojej to-do list jako wykonane. Bo stwierdziłem, że już czas realizować, a nowe pozycje też się pojawią. A jak już nie będzie pomysłów co robić, to chyba będzie już czas się Stąd zmywać.

      Obejrzałem wszystkie 7 filmów Marka Koterskiego, których głównym bohaterem jest Adaś/Michał Miauczyński (praktycznie zarazem wszystkie filmy Koterskiego). Niektórzy powiedzą, że one wszystkie są podobne, i niemal o tym samym. A ja powiem, że nie, i można to bardziej nazwać stylem robienia filmów, a nie powtarzaniem tej samej historii. Osobiście bardzo mi się spodobały i jeśli ktoś nie ma co robić i chciałby się pośmiać i pomyśleć, to 7 filmów jest. Całkiem do polecenia (No może poza "Porno" który w sporej wiekszości to po prostu porno, jakiegoś przekazu to jest trochę mało. W sumie IMO trochę strata czasu na oglądanie) 
"Dom wariatów" może się wydawać nudnawy momentami, ale moim zdaniem zakończenie to wynagradza.

Ogólnie pomiędzy filmami jest dość sporo nawiązań, warto zobaczyć "Życie wewnętrzne" zanim obejrzy się "Nic śmiesznego"-które dość komediowe jednak jest.
"Ajlawju"-dość przeciętne w sumie.

"Wszyscy jesteśmy  Chrystusami" - naprawdę świetne, dość refleksyjny, dojrzały film. Polecam jeśli ktoś nie widział.

No a "Dzień świra" to jeden z lepszych filmów jakie widziałem. W sumie jednoznacznie nie powiem, że lepszy od np.WJC, ale moim zdaniem pozycja niemal obowiązkowa to jest. Już niemal klasyk gatunku.

 

Pozostańmy jeszcze przy oglądaniu. Dziś na TVP1 Teatr Telewizji a tam "W roli Boga". Cholernie mi się spodobało. W mordę, aktorzy, generalnie realizacja; fajnie zmontowane, kilka niezłych ujęć; do tego dobre teksty, no i przede wszystkim "historia" (nie uważałem  nigdy za bardzo na polskim, więc nawet jeśli na jakimś etapie edukacji ktoś tego uczył, to nie pamiętam jak powinienem to nazwać) w każdym razie problem poruszony w tym spektaklu naprawdę dobry i świetnie przedstawiony.  Kurcze, szkoda że w necie nie widzę nigdzie do ściągnięcia/oglądania, bo IMO świetne. Jak ktoś będzie miał okazję i trochę czasu szczerze polecam.

 

I o tym chciałem napisać. Chciałem też wspomnieć, że może przed wyprawą na Route 66, warto wybrać się na sławną "Berlinkę" (w końcu była także pretekstem do II wojny światowej(czyli w sumie nawet ważniejsza od 66'tki jest xD)). Trochę poczytałem i w niektórych miejscach co prawda tylko jakieś nasypy itp są, ale część została wcielona w dzisiejsze, remontowane drogi a nawet autostrady, no i są fragmenty pozostawione w oryginalnym stanie, czyli to co warto przejechać, póki jest. Za jakiś czas pewnie zniknie to, pozostaną tylko ślady po oryginalnej Berlince. Polskie ghost town pod Bornym widziałem chociaż tyle ile jeszcze było, za klika lat byłoby już za późno.

 

Chyba się uratowaliście przed przemyśleniami i jakimiś rozważaniami, które początkowo sądziłem, że jeszcze napiszę, ale trochę późno już i zmęczony jestem trochę. Cholera czemu na napisanie czegoś zawsze nachodzi mnie wieczorem?

 

I kolejny koncert Stinga w Polsce na którym mnie nie ma. :/  Cholera, gdybym w wakacje w necie siedział, to bym zdążył bilety zamówić. No ale nic, mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja do nadrobienia. Trochę żal mi, że nie byłem w Poznaniu, bo Sting od soboty się po mieście kręcił i może bym na Niego wpadł? ;]
Piosenka... Chyba dobrze znana. Tak akonto tych przemyśleń i rozważań oraz planowanych i wdrażanych zmian, którymi miałem zanudzać. Tak na rozgrzewkę dostajecie tekst piosenki. Swoją drogą bardzo dobry(choć jeśli wiecie o okolicznościach powstania i inspiracji zmienia znaczenie(co dociekliwsi sobie poszukają, ja zostawiam tak jak jest.), z resztą cała piosenka jeśt świetna (IMO), no i ta wstawka na perkusji, i saksofon.


Sting - Englishman In New York

I don't drink coffee I take tea my dear
I like my toast done on one side
And you can hear it in my accent when I talk
I'm an Englishman in New York

See me walking down Fifth Avenue
A walking cane here at my side
I take it everywhere I walk
I'm an Englishman in New York

I'm an alien I'm a legal alien
I'm an Englishman in New York
I'm an alien I'm a legal alien
I'm an Englishman in New York

If, "Manners maketh man" as someone said
Then he's the hero of the day
It takes a man to suffer ignorance and smile
Be yourself no matter what they say

I'm an alien I'm a legal alien
I'm an Englishman in New York
I'm an alien I'm a legal alien
I'm an Englishman in New York

Modesty, propriety can lead to notoriety
You could end up as the only one
Gentleness, sobriety are rare in this society
At night a candle's brighter than the sun

Takes more than combat gear to make a man
Takes more than a license for a gun
Confront your enemies, avoid them when you can
A gentleman will walk but never run

If, "Manners maketh man" as someone said
Then he's the hero of the day
It takes a man to suffer ignorance and smile
Be yourself no matter what they say

I'm an alien I'm a legal alien
I'm an Englishman in New York
I'm an alien I'm a legal alien
I'm an Englishman in New York

http://www.youtube.com/watch?v=BMXCPANHeYM

Komentarze

rejoice skubany zawsze sie ustawi :P
22/09/2010 22:40:48
wepas pieniadze zawszee sie fajnie wydaje
21/09/2010 23:57:47