Nie chce mi się pisać, za dużo w tym życiu się dzieje:D (a co się będe dzielił szczęściem? staram się nie dzieliś smutkiem, to i szcześciem nie będe:P) Mogę wam co najwyżej piosenke tu wlepić:D (ale taką genialną że łohohoho:D (nie chciało mi się też jej ładnie układać:P, i tak jej nikt nie przeczyta mułahahahaha:D)
Mam marzenie i doskonale wiem co z nim robić,
systematycznie rzucam sobie kłody pod nogi.
i z radością odwlekam realizacji termin,
w końcu o czym miałbym marzyć gdybym kiedyś je spełnił...
Jakby tego wszystkiego było mało,
ja
z tym marzeniem prowadzę pewien dialog, baa
dyskusje całą nie żadne pogaduszki drobne,
bo trzeba wiedzieć, że to bydle jest rozmowne.
Mówi: proszę ja ciebie, wyluzuj przede wszystkim zamiast próbować mnie tu urzeczywistnić.
proszę ciebie, wiem co knujesz
doniosły mi ziomy chcesz mnie spełnić?
To fatalny proszę ciebie pomysł!
Powiadam: Ty, nie bądź takie mądre i jeśli umiesz,
podaj mi w sumie choć jeden argument.
Spróbuj przekonać mnie półki nie jestem pewien,
tylko skończ z tym pierdolonym "proszę ciebie" !
Słucham?
Tak ceniłem cię za zdrowy rozsądek kiedyś, a tu takie pomysły niemądre.
Żeby spełniać mnie gdy ja mam szanse na rozwój?
Pozwól, że to nazwę to jest najzwyklejszy rozbój!
Ja jestem jeszcze nazbyt mgliste,
więc zamiast spełniać mnie - naucz się cieszyć moim towarzystwem!
Prosze ciebie, po czym obrażone trzaska drzwiami odchodząc w nicość,
a ja zostaje sam i zasadniczo...
Coraz częściej myślę popatrz,
biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąż ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni..
Widzę
biegnący tłum mało tego sam nim biegnę obraliśmy cel ale w gruncie rzeczy nie potrzebnie.
Wprawdzie biegniemy po szczęście,
lecz to mało ważny szczegół,
w społeczeństwie które szczęście znajduje w biegu.
Przeto, całe to
idiotyczne eldorado jest na tyle daleko,
że nim sprawi nam radość,
my jaramy się długo zanim osiągniemy ów cel,
przy okazji wydłużając cała wędrówkę.
Mimo, że reprezentacja wpędza w rozpacz,
Naród marzy o zwycięstwie na mistrzostwach.
Więc miejmy wdzięczność dla naszych piłkarzy,
zrobią wszystko byśmy jeszcze długo mogli marzyć.
Rzeczą dobrą jest umieć zwolnić,
Światopogląd - bez znaczenia wszyscy są zdolni,
by u szczytu będąc,
wrócić na sam dół,
choć dobry pan Bóg nie czytuje preambuł.
Oto polski sposób jak oszukać ten świat,
osiągnąć szczęście w drodze do szczęścia
i
nikt za szczęściem nie będzie musiał biec za szybko,
mając już jedno szczęście, choćby było szczęścia
szczyptą.
Mamy marzenia zresztą każde z nich tętni,
lecz zamiast je spełniać uprawiamy z nimi pogawędki,
to nic, że ominiemy każdy w szczęściu azyl,
przynajmniej wiemy jak pięknie jest marzyć..
Coraz częściej myślę popatrz,
biegniemy za szczęściem choć nie możemy go dopaść,
wciąż ucieka nam, bo nie znamy prawdy o nim,
po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni.